4×4 Solar Panel – Baterie słoneczne w Defenderze
Solar w praktyce.
- Lodówka kompresorowa ECF-40L – 52W
- Inverter 600W sinus – podpięta do niego ładowarka 85W
- Cb radio, kompresor, używane sporadycznie.
- panel 105W Monokrystaliczny
- regulator MPPT
- separator Cyrix CT 120A
- dwa bezpieczniki 125A + obudowy.
- przewody 25mm2 – zamówiłem przez internet w sklepie oferującym przewody masowe dla spawaczy:
- 1x 40cm 8/8
- 1x 50cm 8/8
- 2x 30cm 6/8
- 1x 20cm 6/6
- 10 m przewodu do panelu solarnego 6mm2.
- 2szt. złącz MC4.
- peszel na przewody solarne.
- panel bezpieczników Blue Sea Fuse Block 5026 – wygodnie wyprowadza się z niego kable do podłączonych urządzeń.
- gniazda na 4 przekaźniki wraz z przekaźnikami – na potrzeby kompresora, lodówki, cb, etc.
- 4 uchwyty z gumowymi wkładkami – do zamocowania panelu.
Jak to działa w praniu.
Przy odrobinie kombinowania obydwa akumulatory udało mi się schować w defenderze pod siedzeniem kierowcy, wymagało to dorobienia nowych mocowań akumulatora – nic trudnego, wystarczył płaskownik i gwintowany pręt m8. Akumulatory ustawiłem tak, by + był jak najdalej od elementów blaszanych.
Jako, że mało używam wyciągarki, została podpięta do akumulatora 105w, natomiast wszystkie akcesoria oraz solar do 75Ah.
Przewody do panelu wyprowadziłem pod siedzeniem i pod podłogą do komory silnikowej, a następnie wzdłuż ściany grodziowej do snorkela i wzdłuż snorkela na sam dach, w którym chciałem uniknąć wiercenia dziur. Panel zamocowałem na bagażniku 4 uchwytami z gumowymi wkładkami (do mocowania rur).
Powyższa konfiguracja wystarcza na jakieś 24-36 godzin postoju bez odpalania silnika przy non-stop włączonej lodówce. Raz, w Chorwacji udało mi się nad ranem rozładować akumulator hotelowy, ale tylko dlatego, że lodówka cały czas pracowała w zamkniętym, nasłonecznionym samochodzie. Później zauważyłem, że wystarczy zapewnić przewiew lub wystawić ją na zewnątrz i czas pracy na akumulatorze 75Ah wracał do normy.
Zapotrzebowanie w lipcu w Polsce i w Chorwacji, widać różnicę.
Tak jak pisałem wcześniej, zwykły akumulator 75Ah miał być tylko do testów, ale na tyle się sprawdził przy moim zapotrzebowaniu (zazwyczaj każdą noc spędzam w innym miejscu), że nie potrzebuję innego.
Na ten temat jest masa poradników. Dla siebie wybrałem renomowanego producenta z dwóch powodów. Po pierwsze, zależało by był jak najbardziej wydajny przy naszych warunkach pogodowych oraz przy zastosowanym panelu słonecznym, a po drugie, nie mam żadnego zaufania do produktów, które mogą wpłynąć na moje bezpieczeństwo i nie posiadają odpowiednich atestów. (polecam poczytać o różnicy pomiędzy oznaczeniem CE oraz China Export).
Co bym zmienił?
Panele słoneczne, to chyba jedyna opcja aby uniezależnić się energetycznie na długie wyjazdy.
Fajne podsumowanie tematu!